poniedziałek, 3 czerwca 2013

U r a good girl:)

Czasem coś nam poprawia humor, choć nie jest specjalnie w naszym stylu, ale działa:)

sobota, 1 czerwca 2013

3 tygodznie w Mediolanie…

… a mam wrażenie jakby od mojego przyjazdu minęły miesiące. Czas spędzony w Stambule wydaje się odległy a wspomnienia dość wyblakłe. Prawdę mówiąc nie powinnam się dziwić, biorąc pod uwagę, że przez 3 tygodnie w stolicy modelingu doświadczyłam więcej niż przez 3 miesiące spędzone w Turcji. Tu życie się nie toczy, ono zdecydowanie pędzi, oczywiście z przerwami na popołudniową sjeste Z książką w jednej ręce i mapą w drugiej tłumy modelek i modeli przemierza miasto licząc na łud szczęścia i zabookowanie pracy. Wspominałam kiedyś, że w Azji weekend imprezowy zaczyna się w środę, tu trwa on nieprzerwanie cały tydzień. Swoją drogą czasem zastanawiam się skąd ci wszyscy ludzie biorą tyle energii, zdecydowanie nie dodaje jej włoskie słońce, gdyż ostatnimi czasy zwyczajnie nie wychodzi ono zza deszczowych chmur.
A oto najbardziej rozpoznawalny symbol Mediolanu, na tle którego każdy szanujący się przedstawiciel branży ma conajmniej jedno zdjęcie, a najczęściej całą sesje. Ja niestety swojego jeszcze nie posiadam, nie żebym się nie szanowała, czekam raczej na nieco lepszą pogodę. Jak już zdjęcia robić to dobre:)